wyjazd forumowy

Odpowiedz


Rozwiąż zabezpieczenie reCAPTCHA, aby się zarejestrować.
Emotikony
:) ;) :-> :D :P :-o :mrgreen: :lol: :| :( :/ :-? :-x :shock: :cry: :oops: 8-) :evil: :roll: :!: :?: :idea: :arrow:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: wyjazd forumowy

Post autor: michal78 » sobota 07 lis 2020, 10:26

dokladnie to i to daj radochy po pachy :lol:
ale mam daleko na tor salzburg (320km) a nürburgring kolo 400km wiec zostalo mi pilowanie alp :mrgreen: i kolanem szlifuje i daje to duzo radochy ale niestety tak jak mowicie max 120 i to juz widac smierc w oczach :mrgreen:
mnie osobiscie kreci supermoto i nic mi takiej przyjemnosci nie daje :mrgreen:

Post autor: jozpa » środa 10 paź 2012, 20:06

i to co pisze A.S. mnie sie bardzo podoba, sam uwielbiam górskie widoki podziwiane z przełęczy i uważam też, że każdy szanujący się motocyklista powinien mieć swoją "filozofię" motocyklizmu , lubisz tor to OK. lubisz górskie sempertyny to OK., ważne by zachować zdrowy rozsądek i cieszyć się każdą chwilą spędzoną "w siodle", choć wiemy, że i tu i tu korci oj korci :mrgreen:

Post autor: A.S. » środa 10 paź 2012, 19:07

No i dlatego że każdy z nas jest inny .. każdemu pasuje co innego ;-) ..
CO JEST DOBRE i każdy każdego powinien zrozumieć ... Na Alpy ja prędzej wybrał bym sie DL1000 czy TDM ... można coś sobie tam kolanem po dotykać ... i widoki są zapierające dech w piersiach .. ALE :-) >>> wierz mi, ja na Poznaniu to nie mam czasu widoków podziwiać ;-) .. a dech mi zapiera 200 + w winklu na kolanie :) .... Dlatego każdy ma rację w tym temacie, każdego rajcuje niby to samo ale inaczej podane ... Mnie 180 w winklu na drodze publicznej na kolanie pachnie trumną .... a 80 zaś nie bawi tak jak o te 100 więcej ... Tory kartingowe odwiedzam dla kondycji i mijanek .. a drogi ostatnio tylko dla mandatów hhehhhe :-) ... więc jakoś tak jestem zrażony nie wiem czemu ;-) ..

Post autor: songoku » środa 10 paź 2012, 15:04

Tomek, widoków nie, frajdy na pewno tak. Zależy co kto lubi :-)

Post autor: ubek » środa 10 paź 2012, 14:56

tylko tor nie da takich widoków i przyjemności z jazdy jakie dostaniemy w w górach :D

Post autor: songoku » środa 10 paź 2012, 14:52

michał tylko na torze nie ma barierek, uczenie się jeździć na kolanie na górskich drogach to nie jest dobry pomysł ;-)

Post autor: michal78 » środa 10 paź 2012, 14:40

A.S., dowiedzialem sie i olow jest zabroniony w austrii!! Ale normalnie nie mandatuja przyjezdnych za to!! :-)
A co do alp to mysle ze duzo mozna sie nauczyc np. W zakrecie docisnac moto albo w samym zakrecie wyhamowac do zera! Czego na torach nie ma! ;-) a przede wszystkim sa za darmo :-D
Ale nie zaprzeczam ze na torach nic sie nie nauczysz i uwazam ze Kazdy powinien odwiedzic to i to :-D

Post autor: pitrak » środa 10 paź 2012, 07:30

Panowie :-) wiem , że Tor w Poznaniu nie jest tani :-( niestety :-) ale ja byłem dwa razy na tym torze i uważam , że każdy motocyklista powinien choć parę razy skorzystać z jego istnienia :-) Naprawdę uczy pokory i co najważniejsze naprawdę można nauczyć się wiele ;-)

Post autor: A.S. » wtorek 09 paź 2012, 20:17

Jak bym miał wybierać to lepiej jechać w Alpy niż na tor Poznań.
A ile razy byłeś w Poznaniu ?

Renpa ... zrobimy SPOTA oj zrobimy ;-) .. !!!

Post autor: ubek » wtorek 09 paź 2012, 19:35

Jak bym miał wybierać to lepiej jechać w Alpy niż na tor Poznań.
Jak się w miarę normalnie lata i ma normalny sprzęt to nie mają się do czego przyczepić - a jak zrobisz przelot i 120db to nie ma się co dziwić że policja się czepia.

I pewnie że nie musisz mnie zapraszać - sam Ci się zwale na głowę :mrgreen: :mrgreen:

Post autor: renpa1971 » wtorek 09 paź 2012, 16:23

Wracajac do Glucholaz to 1 rok temu na weselu bylem w Sudetach,rodzinka w papierni robi a kiedys w Reniferze i Bodzanowie tez mam ,najebki pod grzybkiem,disco w Pokrzywnej z buta,zrodelko,chatka i pare powodz tyz pamietam.Rodzinke mam na Osiedlu jak na przejscie graniczne ,bloki na przeciwko papierni,gorze anny no i dzialke mam kolo papierni :mrgreen: sorry za offa

Post autor: michal78 » poniedziałek 08 paź 2012, 21:55

jutro to sprawdze ;-)
ja mysle ze wszystko zalezy ja sie sprzedasz policjantowi :mrgreen: ja przygrasz cwaniaka to pojada po bandzie ;-)

Post autor: A.S. » poniedziałek 08 paź 2012, 21:22

A.S., jeszcze takich zeczy nie widzialem zeby ak jak napisales ( kierowców z Polski mandatem w okolicy 200-600euro) za olowiane odwazniki!!!!!!!!!!!
No niestety z takiego pułapu wystartowali do kumpla .. w końcu dostał 80 Euro .. Odważniki mają BYć STALOWE !!! Masz możliwość to zapytaj, a sam zobaczysz ;-)

Post autor: michal78 » poniedziałek 08 paź 2012, 21:15

A.S., jeszcze takich zeczy nie widzialem zeby ak jak napisales ( kierowców z Polski mandatem w okolicy 200-600euro) za olowiane odwazniki!!!!!!!!!!!
widzialem jak polscy kierowcy jada na oponach z ktorych druty wystaja!! albo przeladowani po 5ton!!! i wtedy placa po 1000-1500euro kary!! ale niestety polskie samochody wygladaja troche wysluzone :-D
ale widzialem tez jak polaka przepuscili a austryjaka jebali jak psa :evil:
generalnie jak trafisz na gnoja to cie bedzie gnoil :evil:
narazie odpukac w moja lysa glowe mandaty przychodza po 50euro :mrgreen:

Post autor: A.S. » poniedziałek 08 paź 2012, 21:11

nie wiedzialem zes rodzony w Glucholazach ja tam pol rodziny mam haha
Urodzony w Szpitalu poło Rynku z Lipą ... a zamieszkały na Marchlewskiego za mostkiem bujanym po lewo na przeciwko Konkola .... Willa Stachula, Amorek, Źródełko, Chatka, Odział "B" z wodospadem, Góra Chrobrego i te klimaty :-) .. Oj kawał historii ... Pamiętasz pączki od Olejnika ?? Do dzisiaj się nie zmieniły.. szkoda że Lipę ścieli .. miała coś chyba 360 lat .. Ufff... stare dobre czasy ....

Na górę