czyszczenie skóry
Moderator: songoku
Dobrym rozwiązaniem jest czyszczenie kombi PO KAŻDEJ jeździe .. jak byłem jeszcze mały i spuszczałem się nad lśniącym motocyklem i takim samym kompletem na sobie .. to po każdej jeździe, zaraz po wjechaniu do garażu czyściłem motocykl i kombi, kask, rękawice, buty ... Usunięcie muchuchujów po jednej wyprawie ( nawet 800 - 900 km ) to pikuś w porównaniu do czyszczenia po całym sezonie ;-) ....
Teraz mi już przeszło ... na szczęście .. motocykl ma być czysty i reszta też.. ale czysty .. nie LŚNIĄCY ;-) .. więc zwykłe umycie wystarczy .. Renowacje o jakich piszecie to kwestia malowania potem skóry na dany kolor żeby była " śnieżnobiała " a nie czysta .. więc koszta są ... Można tez samemu kupić farbę i aceton ..... umyć, wysuszyć, odtłuścić i pomalować ( gąbką ) .. tylko czy to ma sens to już każdy ma swoje zdanie ;-) ......
Co ważne !! Po każdym myciu ( zamoczeniu ) trzeba koniecznie wysuszyć skórę na 100000000 % - dosłownie na wiór !!! ( w lecie >> upalne słońce + wiatr .. bez tego SUSZARKA czy farelka )
Jeśli zostanie trochę wilgoci + szarego mydła + jakieś cząstki much ( nie daj Boże ) .. to w ciepłym miejscu kombi nie wyschnie tylko WYHODUJE GRZYBA !!!! Spleśnieje po prostu
Taka mała MEGA ważna uwaga ;-) ....
Teraz mi już przeszło ... na szczęście .. motocykl ma być czysty i reszta też.. ale czysty .. nie LŚNIĄCY ;-) .. więc zwykłe umycie wystarczy .. Renowacje o jakich piszecie to kwestia malowania potem skóry na dany kolor żeby była " śnieżnobiała " a nie czysta .. więc koszta są ... Można tez samemu kupić farbę i aceton ..... umyć, wysuszyć, odtłuścić i pomalować ( gąbką ) .. tylko czy to ma sens to już każdy ma swoje zdanie ;-) ......
Co ważne !! Po każdym myciu ( zamoczeniu ) trzeba koniecznie wysuszyć skórę na 100000000 % - dosłownie na wiór !!! ( w lecie >> upalne słońce + wiatr .. bez tego SUSZARKA czy farelka )
Jeśli zostanie trochę wilgoci + szarego mydła + jakieś cząstki much ( nie daj Boże ) .. to w ciepłym miejscu kombi nie wyschnie tylko WYHODUJE GRZYBA !!!! Spleśnieje po prostu
Taka mała MEGA ważna uwaga ;-) ....
Pozdro !!
Przy okazji tego tematu - możecie polecić jakieś w miarę dobre środki "odświeżające"?? Po czym kombi będzie ładnie pachniało
Ja w zasadzie robię tak jak A.S napisał - po każdej jeździe delikatnie czyszczę szmatą i po 2 sezonach mój biało-czarny kombi wygląda naprawdę nieźle ;-) I na koniec sezonu takie gruntowniejsze mycie mu robię i to wystarczy
Tak jak już pisaliście - oddanie kombi to kosztowana sprawa, kolega kiedyś oddając do pralni wybulił ok. 400 zł. Kiedyś widziałem "promocję" to wychodziło koło 250 zł :-P To i tak sporo
Ja w zasadzie robię tak jak A.S napisał - po każdej jeździe delikatnie czyszczę szmatą i po 2 sezonach mój biało-czarny kombi wygląda naprawdę nieźle ;-) I na koniec sezonu takie gruntowniejsze mycie mu robię i to wystarczy
Tak jak już pisaliście - oddanie kombi to kosztowana sprawa, kolega kiedyś oddając do pralni wybulił ok. 400 zł. Kiedyś widziałem "promocję" to wychodziło koło 250 zł :-P To i tak sporo
- majkelek84
- Posty: 1326
- Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 20:50
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany/Białołęka
Dużego doświadczenia w czyszczeniu nie mam, ale Michał polecam Effax Leder-Balsam. Po delikatnym wyczyszczeniu kombi po jeździe szmatką namoczoną wodą i wyschnięciu tych miejsc smaruje tym śuwaksem. Świeci się jak psu jajca zanim skóra wchłonie pastę ale potem jest zakonserwowana i odżywiona do następnego mycia. Generalnie ze skórą to się pobawić można.
Tekstylne to tylko co by piankę z pleców wyjąć i sru do pralki ;-)
Tekstylne to tylko co by piankę z pleców wyjąć i sru do pralki ;-)
Hej,
sprawdziłem czyszczenie skóry szmatkami do dupy dla dzieciaka i jestem w szoku. Nie wiem, jak to wychodzi ekonomicznie, bo na samą kurtkę wywaliłem pół paczki i 2 godziny roboty, ale efekt jest piorunujący. Widziałem, że kurtka niby trochę zrobiła się ciemniejsza, trochę przybrudzona.
Poniżej fotka. Prawa strona sucha, już po wyczyszczeniu, a lewa jeszcze nie ruszona. Niby to czerwone i to czerwone
sprawdziłem czyszczenie skóry szmatkami do dupy dla dzieciaka i jestem w szoku. Nie wiem, jak to wychodzi ekonomicznie, bo na samą kurtkę wywaliłem pół paczki i 2 godziny roboty, ale efekt jest piorunujący. Widziałem, że kurtka niby trochę zrobiła się ciemniejsza, trochę przybrudzona.
Poniżej fotka. Prawa strona sucha, już po wyczyszczeniu, a lewa jeszcze nie ruszona. Niby to czerwone i to czerwone
No jak pół paczki tych o których mówiłem to wydałeś całe 3,5-4zł teraz tylko po każdej jeździe jedną szmatką usuniesz wszystkie robale z kasku i kurtki i do końca sezonu Ci wystarczy te opakowanie :-DHej,
sprawdziłem czyszczenie skóry szmatkami do dupy dla dzieciaka i jestem w szoku. Nie wiem, jak to wychodzi ekonomicznie, bo na samą kurtkę wywaliłem pół paczki i 2 godziny roboty, ale efekt jest piorunujący. Widziałem, że kurtka niby trochę zrobiła się ciemniejsza, trochę przybrudzona.
Poniżej fotka. Prawa strona sucha, już po wyczyszczeniu, a lewa jeszcze nie ruszona. Niby to czerwone i to czerwone
Obrazek
Ostatnio też trochę szukałem środków do czyszczenia i konserwacji skóry oraz do usuwania nieprzyjemnego zapachu.
Natknąłem się na środki polskiej firmy SJD http://sjd.com.pl/
Mają tam preparat do czyszczenia i impregnacji skór:
Impregnat do skóry
oraz środek do usuwania nieprzyjemnych zapachów:
NANO SILVER STOP ODOR
Mają jeszcze w ofercie piankę do usuwania robali z szyb i owiewek oraz wosk i inne rzeczy do motocykla.
Od razu mówię, że nie testowałem jeszcze tych rzeczy (pod koniec sezonu, do którego mam nadzieje jeszcze daleko pewnie tak uczynię), więc nie wiem czy są skuteczne, ale fajnie byłoby gdyby się okazało, że Polak też potrafi wykonać fajny produkt ;-)
W Warszawie można kupić ich produkty w MCS Honda przy Prymasa Tysiąclecia.
Pozdrawiam,
Przemek.
Natknąłem się na środki polskiej firmy SJD http://sjd.com.pl/
Mają tam preparat do czyszczenia i impregnacji skór:
Impregnat do skóry
oraz środek do usuwania nieprzyjemnych zapachów:
NANO SILVER STOP ODOR
Mają jeszcze w ofercie piankę do usuwania robali z szyb i owiewek oraz wosk i inne rzeczy do motocykla.
Od razu mówię, że nie testowałem jeszcze tych rzeczy (pod koniec sezonu, do którego mam nadzieje jeszcze daleko pewnie tak uczynię), więc nie wiem czy są skuteczne, ale fajnie byłoby gdyby się okazało, że Polak też potrafi wykonać fajny produkt ;-)
W Warszawie można kupić ich produkty w MCS Honda przy Prymasa Tysiąclecia.
Pozdrawiam,
Przemek.
Ostatnio przesunięty w górę poniedziałek 09 lis 2020, 15:44 przez: Anonymous.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość