Kierownica która chce cię zabić.
Kierownica która chce cię zabić.
Piątek trasa siekierkowska Warszawa, wjazd na wiadukt nad rondo kometa od strony Wisły.
Jest tam łuk w prawo. Zazwyczaj go pokonywałem przy prędkości 120-130 kmh. Jednak wieczorkiem koło 21 śpieszyło mi się do domu (piździało złem) wjechałem przy 150-160 kmh.
Składam sie z zakręt a moja kierownica wpada w szalone wibracje, trzeźwo myśląc odpuściłem manetkę. Zwolniłem i przy standardowej predkości ~120km pokonałem owy zakręt.
Dodam że wyjechał około 10 minut wcześniej z garażu podziemnego.
Pytanie czy opony były nie rozgrzane czy mam szukać innego problemu?
Jest tam łuk w prawo. Zazwyczaj go pokonywałem przy prędkości 120-130 kmh. Jednak wieczorkiem koło 21 śpieszyło mi się do domu (piździało złem) wjechałem przy 150-160 kmh.
Składam sie z zakręt a moja kierownica wpada w szalone wibracje, trzeźwo myśląc odpuściłem manetkę. Zwolniłem i przy standardowej predkości ~120km pokonałem owy zakręt.
Dodam że wyjechał około 10 minut wcześniej z garażu podziemnego.
Pytanie czy opony były nie rozgrzane czy mam szukać innego problemu?
ja bym szukał problemu w technice jazdy ;-)
w takich sytuacjach się dodaje gazu a nie odejmuje bo w ten sposób odciążasz przód i pozwalasz mu "dojść ze sobą do ładu" :-D
No ale jak piszesz to by zakręt więc pewnie ciężko było. Generalnie ja obstawiam, że był jakiś wybój a Ty za mocno trzymałeś kierownicę i "nie pozwoliłeś" jej na reakcję :-)
Tyle w temacie :-D
w takich sytuacjach się dodaje gazu a nie odejmuje bo w ten sposób odciążasz przód i pozwalasz mu "dojść ze sobą do ładu" :-D
No ale jak piszesz to by zakręt więc pewnie ciężko było. Generalnie ja obstawiam, że był jakiś wybój a Ty za mocno trzymałeś kierownicę i "nie pozwoliłeś" jej na reakcję :-)
Tyle w temacie :-D
- majkelek84
- Posty: 1326
- Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 20:50
- Lokalizacja: Warszawa - Bielany/Białołęka
chodzi o odciążenie przodu, więc jedyne wyjście dać w palnik czyli jedno wynika z drugiegoSongoku, oczywiście w praktyce jesteś dużo lepszym kierowcą ode mnie, ale w sprawie drgań kierownicy, teorii na temat drgań i owego shimmy to czy zmiana prędkości nie niweluje tego efektu, a nie przyspieszenie? Z tego co wiem, jakakolwiek zmiana prędkości pozwoli się wybić z drgań.
nie jestem specjalistą od drgań, ale tak piszą w fachowej literaturze - chodzi o odciążenie przodu. przetestowane na wyjściu na prostą w Poznaniu jak zapomniałem przestawić amorka skrętu - gleby nie było znaczy, że działa.
Poza tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/Speed_wobble
"The oscillation frequency can be changed by changing the forward speed, making the bike stiffer or lighter, or increasing the stiffness of the steering, of which the rider is a main component.[2] While wobble or shimmy can be easily remedied by adjusting speed, position, or grip on the handlebar, it can be fatal if left uncontrolled.[4]"
Poza tym:
http://en.wikipedia.org/wiki/Speed_wobble
"The oscillation frequency can be changed by changing the forward speed, making the bike stiffer or lighter, or increasing the stiffness of the steering, of which the rider is a main component.[2] While wobble or shimmy can be easily remedied by adjusting speed, position, or grip on the handlebar, it can be fatal if left uncontrolled.[4]"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość