WSBK 2014
dobra juz kij tam co sie stało to sie nie odstanie w każdym badz razie tytułu ni ma
i niestety ale Tom Sykes stracił go tylko i wyłacznie na własne życzenie na koniec sezonu zmiękł i to bardzo i niestety ale sam sobie jest winny zaistniałej sytuacji
tytuł zdobył lepszy zawodnik i tyle.po co sie dalej spuszczać nad tematem.to juz tylko historia..
i niestety ale Tom Sykes stracił go tylko i wyłacznie na własne życzenie na koniec sezonu zmiękł i to bardzo i niestety ale sam sobie jest winny zaistniałej sytuacji
tytuł zdobył lepszy zawodnik i tyle.po co sie dalej spuszczać nad tematem.to juz tylko historia..
Pytanie co dałej trójki MotoGP o polecenie zespołowe po ostatnim wyścigu World Superbike?
Marc Marquez:
Oglądałem wyścigi w domu. Trudno powiedzieć, bo jedni zgadzają się z poleceniami wyścigowymi, a inni nie. Producent ma swoje cele i czasami musimy uszanować jego decyzję, ale to takie trudne. Jesteśmy zawodnikami i jeśli możemy być drudzy, nie chcemy być trzeci. Kiedy jednak fabryka daje ci wsparcie przez dwa lub trzy lata, ważne jest aby uszanować jej decyzję. To było bardzo smutne dla Kawasaki, bo stracili przez te punkty tytuł. Podobnie jak KTM. Wydali mnóstwo pieniędzy, ale przez jadą błędną decyzęj stracili tytuł. Nic nie mówię, bo mnie też to może spotkać.
Valentino Rossi:
Polecenia zespołowe są złe, ale czasami są bardzo ważne. To co się wydarzyło w World Superbike było bardzo ciekawe, bo wcześniej Melandri nie oddał pozycji we Francji, a potem Baz w Katarze. To było ważne z uwagi na relacje w zespole. Baz uderzył w Sykesa w Malezji. Gdyby miał kontrakt na kolejny rok to pewnie uszanowałby polecenia.
Jorge Lorenzo:
To bardzo proste. Pracujesz dla producenta, więc musisz mu pomóc. Gdybym był w podobnej sytuacji, a Valentino walczyłby o tytuł, pomógłbym mu.
Pol Espargaro:
Zgadzam się z Valentino. Chodzi o relację z kolegą z ekipy. Byłem w podobnej sytuacji w Moto2. Jeśli masz dobrego kolegę z ekipy i on ci pomaga, to fajne, ale ważne są dobre stosunki. Jeśli ich nie ma i nie pokazujesz koledze z ekipy, że jesteś dobrym gościem, takie coś się dzieje. Musisz szanować decyzję producenta, ale musisz też mieć decyzję zespołu.
Stefan Bradl:
Nie mam wiele do dodania. Gdyby to przytrafiło się mnie, przed wyścigiem usiadłbym i poważnie o tym porozmawiał, bo później łatwo jest komentować. Takie decyzje trzeba podejmować przed wyścigiem, bo w końcu jesteśmy zawodnikami, czasami pewne rzeczy zapomninamy. Mimo wszystko myślę, że musisz uszanować decyzję zespołu.
Randy de Puniet:
Nikt nie wie jakie były ustalenia. Jeśli takie było polecenie, Baz popełnił błąd, ale też wiemy, że już od zeszłego roku nie dogadywali się z Sykesem. Może kiedyś tego pożałuje, ale trudno powiedzieć.
Marc Marquez:
Oglądałem wyścigi w domu. Trudno powiedzieć, bo jedni zgadzają się z poleceniami wyścigowymi, a inni nie. Producent ma swoje cele i czasami musimy uszanować jego decyzję, ale to takie trudne. Jesteśmy zawodnikami i jeśli możemy być drudzy, nie chcemy być trzeci. Kiedy jednak fabryka daje ci wsparcie przez dwa lub trzy lata, ważne jest aby uszanować jej decyzję. To było bardzo smutne dla Kawasaki, bo stracili przez te punkty tytuł. Podobnie jak KTM. Wydali mnóstwo pieniędzy, ale przez jadą błędną decyzęj stracili tytuł. Nic nie mówię, bo mnie też to może spotkać.
Valentino Rossi:
Polecenia zespołowe są złe, ale czasami są bardzo ważne. To co się wydarzyło w World Superbike było bardzo ciekawe, bo wcześniej Melandri nie oddał pozycji we Francji, a potem Baz w Katarze. To było ważne z uwagi na relacje w zespole. Baz uderzył w Sykesa w Malezji. Gdyby miał kontrakt na kolejny rok to pewnie uszanowałby polecenia.
Jorge Lorenzo:
To bardzo proste. Pracujesz dla producenta, więc musisz mu pomóc. Gdybym był w podobnej sytuacji, a Valentino walczyłby o tytuł, pomógłbym mu.
Pol Espargaro:
Zgadzam się z Valentino. Chodzi o relację z kolegą z ekipy. Byłem w podobnej sytuacji w Moto2. Jeśli masz dobrego kolegę z ekipy i on ci pomaga, to fajne, ale ważne są dobre stosunki. Jeśli ich nie ma i nie pokazujesz koledze z ekipy, że jesteś dobrym gościem, takie coś się dzieje. Musisz szanować decyzję producenta, ale musisz też mieć decyzję zespołu.
Stefan Bradl:
Nie mam wiele do dodania. Gdyby to przytrafiło się mnie, przed wyścigiem usiadłbym i poważnie o tym porozmawiał, bo później łatwo jest komentować. Takie decyzje trzeba podejmować przed wyścigiem, bo w końcu jesteśmy zawodnikami, czasami pewne rzeczy zapomninamy. Mimo wszystko myślę, że musisz uszanować decyzję zespołu.
Randy de Puniet:
Nikt nie wie jakie były ustalenia. Jeśli takie było polecenie, Baz popełnił błąd, ale też wiemy, że już od zeszłego roku nie dogadywali się z Sykesem. Może kiedyś tego pożałuje, ale trudno powiedzieć.
Pozdro !!
- ryszard1964-r1
- Posty: 756
- Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 18:43
- Lokalizacja: Wierzchucino
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości