Mam taki niemały problem z moim Eliminatorem 250. Dość często zastaję zalany gaźnik, muszę zeń spuszczać paliwo, tak ze dwa razy na tydzień. Zacząłem to omijać przez zakręcanie kraniku benzyny zanim jeszcze dojadę i tak przejeżdżam kawałek na tych "resztkach".
Ostatnio jednak pojawił się inny, poważniejszy problem. Na wolnych obrotach silnik potrafi stanąć...
Przykładowa sytuacja - jadę, redukuję przed światłami, a silnik, w momencie wrzucania niższego biegu po prostu gaśnie. Czasem potrafi nawet zgasnąć jak stoi chwilę na wolnych obrotach.
Kombinuję od czego zacząć sprawdzanie co może być w nim nie tak, ale sam za bardzo nie znam się na mechanice motocyklowej (jak i na żadnej innej
), więc proszę Was o pomoc i słucham pomysłów.
