Strona 10 z 21

: wtorek 23 kwie 2013, 02:51
autor: Kacza
Chyba bylo slabo bo nic sie nie chwalą chłopy :mrgreen: :lol:

: wtorek 23 kwie 2013, 08:47
autor: dżo_ana
nie mają komputra i interneta ;-)
Songo mi wczoraj podawał czasy ale za dużo % przyjęłam i nie pamiętam :mrgreen:

: wtorek 23 kwie 2013, 09:41
autor: Slajciak
Songo mial 1:52 wczoraj. Dzisiaj jeszcze jezdza takze relacja pewnie dzisiaj wieczorem

: środa 24 kwie 2013, 11:59
autor: A.S.
Nooo.. Songo REWELACJA >>> 1.49 .... mega, mega kierownik !!!! Dwa dni i taki czas nie zdarza się pierwszemu lepszemu !! kopara mi opadła i tyle :mrgreen:

U mnie marnie bo 1.51 ... i 1.52 regularne ..... no a potem gleba przy 160 i duży znak zapytania nad sensem dalszego ciągnięcia tej zabawy razem z ZX-10 :evil: Ale to już temat na inną okazję ... i długi a jedną ręką ciulowo się pisze ;-)

Ogólnie było bardzo fajnie .. pogoda w sumie dopisała ( mogło być gorzej ) ... 6-7 chyba nie wstanę na nogi ale potem pewnie znowu mnie najdzie ... AVE !! Idę się goić ;-)

: środa 24 kwie 2013, 12:44
autor: songoku
No to pierwszy SD w tym roku za nami :-)

Było trochę przygód, ale ogólnie bardzo udane 2 dni :-)

Zapakowaliśmy się do extradamowego busa i wyruszyliśmy ok 14 spod mojego bloku.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po drodzę dołączyliśmy do moich znajomych z Kato Racing Team i większą ekipą polecieliśmy dalej. Niestety wspólna droga nie trwała długo bo Jacka z Kato Racing wysuszyla psiarnia i chłopaki się zatrzymali co by na niego poczekać. My polecieliśmy dalej i na miejscu byliśmy koło 19.

Szybka rozstawka namiotu i wypakunek gratów. Po drodze jeszcze obejrzeliśmy MotoGP na ekranie wielkość zegarka. Potem jeszcze odpowietrzanie hamulców, naklejanie stompgripów, szybkie piwko i paluli na pace w busie.

Obrazek

Pobudka przed 7. Szybki prysznic, opony w koce ostatatnie poprawki w motocyklach i do biura zawodów żeby się zarejestrować. Po rejestracji szybki egzamin o 8.30 na Moto Karte ze znajomości obiektu i flagologii i można przygotowywać się do startu.

Po drodze gdzieś jakieś szybkie śniadanie w biegu i wyjazd na pierwszą sesję grupy C o 9.40

Obrazek
Obrazek

Pierwszy dzień był na prawdę upalny! pod namiotem było 28 stopni :!:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Rytm dnia to 20 minut jazdy i 40 minut odpoczynku i tak cały dzień z godzinną przerwa na obiad. Generalnie nie ma czasu na nic, te 40 minut ucieka tak szybko, że człowiek nawet nie zdązy dobrze usiąść. Po zjeździe trzeba moto wstawić na podnoścniki, wyczyścić opony, założyć koce, rozebrać się. Przed wyjazdem wszystko w odwrotnej kolejności i okazuje się, że na te 40 minut się nawet butów nie opłaca zdejmować... :lol: Jeszcze do biura zawodów sie przejść można i wziąć wydruki czasówek...

Generalnie zapierdol ostry!

Dzień zakończyliśmy bez przygód z całkiem dobrymi czasami.
:arrow: LINK

Po sesjach wizyta w sklepie i uzupełnienie zapasów benzyny i grilik, który został przerwany przez wieczorny deszczyk. W busie kimaliśmy już koło 22 padnięci jak byki w zielsku :!:

Następnego dnia pobudka skoro świt o 6.45, szybki prysznic (kto rano wstaje ten się kąpie w ciepłej wodzie, hahaha ) znowu byle jakie śniadanie i do boju. Ja tym razem o 9.20 bo się przeniosłem do grupy B (żółta naklejka)

Wtorek okazał się bardzo wietrzny i odrobinę zimniejszy. Najgorszy był wiatr bo co chwilę podrywało nam namioty prawie doszczętnie je niszcząc :-( Na następny wyjazd bierzemy wielki i ciężki namiot, którego się nie udało ogarnąć tym razem!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W połowie dnia moja opona już wyzionęła ducha (3,5 dnia jazdy) i zakupiłem na szybko używkę od chłopaków z Kato Racing za przystępną cenę żeby mieć na czym jeździć po przerwie obiadowej, którą oczywiście poświęciłem na wymianę koła a nie na obiad. Przetrwałem dzień na bananach i mufinach :lol:
Na szczęście udało mi sie poskładać koło na sesję i wyruszyłem o czasie!

2 dzień obfitował niestety w więcej incydentów w naszym (i nie tylko) wykonaniu.

Gleba Jacka :arrow: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... GWBSWopbsk

Ja wyleciałem w tym samym miejscu, z tą różnicą że Jacek chciał się zmieścić i przesadził z hamulcem a ja juz wiedziałem, że się nie zmieszczę i poleciałem prosto i wywaliłem się dopiero pod samymi oponami wytracając prawie całą prędkość.

Wywalił się też Oskaldowicz w poniedziałek na prostej start-meta przy około 260-270 potrącając wyprzedzanego zawodnika. Poszli w barierki, jeden motocykl się zapałił. Oskaldowicz skończył ze złamaną nogą :-(
Obrazek
Obrazek

Częsty widok
Obrazek

AS też miał konkretną przygodę na przedostatniej sesji, którą doskonale widziałem bo jechałem 15 metrów za nim, ale o tym to może sam opowie jak da radę na klawiaturze pisać...

Pierwszego SD zakończyłem z czasem 1:49:447 co uważam, za dobre osiągnięcie na drogowych oponach nie pierwszej świeżości. Na następny wypad zmienię kapcie i koniecznie wywalę tą wibrująca tarczę z przodu, przez którą wyleciałem z dużej patelni... Okazało się, że jednak przy hamowaniu z prędkości 250+ stwarza większe problemy niż na Białej :-/

Tabela z czasami z wtorku:
:arrow:LINK

Jak pojawi się więcej zdjęć to wkleję :-)

: środa 24 kwie 2013, 13:21
autor: Lester
No graty panie , nic tylko pozazdroscic .

Na kolejnym SD prosze mi tu ladnie wykrecic 1:48 , na kolejnym 1:45 az pobijesz 1:33 cos tam ( taki chyba tam rekord ;-) )

: środa 24 kwie 2013, 13:23
autor: hajen
Czekam na filmik, ktory pewnie zmontujesz :> I gratulacje, zazdroszcze! :)

: środa 24 kwie 2013, 13:26
autor: songoku
no niestety filmiku nie będzie bo wziąłem wszystko oprócz.... katy pamięci do kamery :evil:

: środa 24 kwie 2013, 14:58
autor: FRYC
songoku, gratuluję czasu :mrgreen:

: środa 24 kwie 2013, 15:36
autor: bullet
o kurde chłopaki szacun . . . aż cięzko usiedzieć w miejscu jak się to czyta.

Mam nadzieję że jak sie uda to w tym a napewno na pszyszły sezon dołączam do szanownej ekipy :-) 8-)

Jesteście WIELCY !!!

: środa 24 kwie 2013, 16:24
autor: ryszard1964-r1
kurde ,Songo,w szoku jestem

: środa 24 kwie 2013, 21:05
autor: A.S.
No co tu pisać .... zmeczenie, chwila dekoncentracji ... głupota kosmiczna ... sam nie wiem co ja sobie myślałem .. że co? Wcisnę hampel a on przy 160 zadziała jak pauza, stanę w miejscu i zejdę z moto mówiąc że przespałem wejście w zakręt ? Trudno .. maj idzie na straty ... 6 - 7 jadę jako kierowca .. Stresy już mi przeszły :-) ..... czerwiec będzie comeback :-) ...
Niestety złamanie z przemieszczeniem więc niby 8-10 tygodni ale w 5 się wyrobię tzn, muszę :mrgreen: :mrgreen:

: środa 24 kwie 2013, 21:11
autor: Lester
Ups, zdrowiej panie ;-)

: środa 24 kwie 2013, 21:43
autor: FRYC
A.S., Twoje zdrowie za szybki powrót na tor :mrgreen:

: czwartek 25 kwie 2013, 09:22
autor: songoku
Arek życzę zdrowia, na następnym będzie lepiej!