Kawasaki Team

Stacja bliska czynna do 18

Stacja bliska czynna do 18

Chyba u was do 18 tu nawet Restaurancja jest przy bliskiej ;-) czynna do 22 jakby co

U nas nie ma takich stacji:D

Lolka, zobaczę uwierzę bo ja niewierzący 666

ale kurna jaka cena wachy na tej stacji

bawcie się ludziska,wypijcie nasze zdrowie ;-) szkoda że nas tam z wami nie będzie bo to nasze znane tereny.za to jade zaraz po kobitki do szpitala i od dziś 3 baby w domu
a
przejedzcie się do rożnowa na tę tamę.jest gdzie tam połazić woda,jakis kocyk
jakis sklepik mini markecik czy cuś to raczej w Gródku
a najlepiej to juz trochę dalej i do nowego sącza.tam jest wszystko już

Jewon w razie pytan bede dzwonil hehe

A co do 3 dziurawcow w domu... Przechlapane. Ja z jedna nie daje rady

Za tych dziurawców Kacza to obiecuje w pape zarobisz :-P Jewon pozdrów dziewczyny! Ja sie pomału zbieram za pol godziny wyjezdzam:-)

[ Dodano: 2015-05-09, 22:27 ]
jako że zbierałam $ informuję że kasiora rozliczona niemalże na styk, po odliczeniu hajsu za drzewo na ognisko (zapłacone za sobotę i niedzielę) i tego co utargował Songo za posiłki informuję że zostało 94złocisze- do wykorzystania na następnej imprezie :-P

Elegancko bylo. Dzieki organizatorom... ktos mogl by mnie zawiesc do domu teraz:P

Ja meldunek się w domu. Dotarłem nie całkiem suchy, ale w jednym kawałku. Po drodze miałem okazję zdmuchiwac świeczkę ale prawko zostało 2 kieszeni

Lolka dzięki za ogarniecie tematu

Dopiero z wanny wylazlem ale wypizgalo mnie

Dzięki za jak zawsze udany zlot
Dotarliśmy cali, zdrowi i zmęczeni. Z tym że Bercik dodatkowo wkurwiony :-P

A mówiłem kup zieloną
https://plus.google.com/u/0/11715449736 ... 3580131209

Ale pomarańcza dotarła do domu samodzielnie

EDIT OD ŻONY
My z Majką też już w domu. Dzięki za wspaniałą imprezę. Pozdrowienia dla wszystkich ciotek i wujków

M.Pusz ale pogoda ładna u Was na powrocie ;-) dobrze że obyło się bez większych przygód i pomarańczowa dojechała

Racja. Przelotnie padało ale nie na tyle żeby zmoknąć ;-) Pogodę też dobrze zorganizowałaś

Kaczki bezpiecznie dolecialy do domu. Stan licznika 1600 km. Miotalo nami jak szatan...14 fruwala po calej szerokosci autostrady:P zmarzlismy strasznie, nieco zmoklismy a przy okazji czternacha wjebala do konca tylnia opone i ostatnie 80 km na wystajacym plutnie lecielismy. Dzieki za zajebiste spotkanie. Oby do szybkiego nastepnego!!