Kawasaki Team

najlepiej nie pić w ogóle jesli mamy zamiar jechać

ja wiem ,że optymalnie i zalecane jest jeździc całkowicie na zerowym spozyciu.Jednak zdażaja sie takie "sytuacje losowe"gdzie.......nie da sie odmówić a nazajutrz trzeba wracać.Ze zlotów na których byłem wiem ,że "integracja"nie przebiegała na "bezalkoholowym"a na drugi dzień była wycieczka z której każdy wrócił bez problemów gdyż jedyna myśla był drugi dzień/noc integracji

od czwartku do soboty można się czegoś napić potem juz lipa :-/

Ja nie pije . . .

Jak ja wypije tyle samo w sobote co na zakonczeniu to wracam we wtorek

neeken, No to dobrze że właśnie według prawa byłeś "czysty", ja mam mniej więcej tak samo że wypijając jedno piwko po dwóch godzinach mogę z czystym sumieniem jechać,
w zeszłym roku jak byłem na zlocie w Borku koło Bochni to fajnie policja zrobiła akcję ostatniego dnia że stanęli na wyjeździe z terenu zlotu i sprawdzali alkomatem (kto chciał oczywiście), i policja mówiła czy można już jechać, czy za godzinę czy lepiej zostać dzień dłużej

shemsu hor, i taka własnie powinna być policja.Ciekawe czy każda policja np na specjalną prośbę organizatorów zrobiłaby taki test bez konsekwencji?

hehe bez kosekwencji? myslisz ze stali by przy wyjezdzie...dmuchnal bys 0,7, i puscili by cie dalej...? hehehhe

Kacza, chodzi mi o sytyację o której pisałshemsu hor, czyli proponowali jeszcze "odpoczynek"

To powinien być standard moim zdaniem, no ale sami wiemy jakie są realia

dlatego Slajciak bierze na takie imprezy okolicznościowe alkomat - żeby nie było wątpliwości czy można już jechać :-P bo i tym razem bierzesz Sly , co? ;-)

dlatego Slajciak bierze na takie imprezy okolicznościowe alkomat

chyba żeby bić rekordy ?!

chyba żeby bić rekordy ?!

hahaha , jak kiedys pracowalem na dyskotece i byl na scianie alkomat , to robilismy rekordy , kto bardziej naj*bany w pracy

lester ja bym pracy nie zmienial

No niestety , co jest dobre, to sie konczy .

Dobra , bo zaraz dostane po uszach , że nie na temat