Po zlotowe szkody

Czyli gadki o wszystkim i niczym

Moderator: songoku

Awatar użytkownika
papdzan
Posty: 377
Rejestracja: sobota 22 gru 2012, 18:57
Lokalizacja: Uk

Po zlotowe szkody

Postautor: papdzan » czwartek 15 maja 2014, 17:29

Przejechalem bezpiecznie cala Europe, dalem rade jewonowemu czeskiemu tyrolowi a 400m przed domem zlozylo mi sie moto na zakrecie jak dziecku. Najbardziej z tego wszystkiego ucierpiala chyba duma.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
jewon
Posty: 926
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2012, 23:53
Lokalizacja: TW89AA

Postautor: jewon » czwartek 15 maja 2014, 17:58

o w morde.lipa.pewnie przez zmęczenie :-/
a co sie stało z prawym Crashpadem??puszke już podmieniłeś??
Awatar użytkownika
papdzan
Posty: 377
Rejestracja: sobota 22 gru 2012, 18:57
Lokalizacja: Uk

Postautor: papdzan » czwartek 15 maja 2014, 18:21

Crash wziol na siebie pierwsze uderzenie ale ze moto wjechalo na chodnik w miejscu gdzie przechodza piesi a nie jest na rowno z jezdnia to prawdopodobnie tam zachaczyl i zlamalo srube i o dziwo nic nie zlamalo. Plastiki wygladaja ze sa cale. Troche tez przytarlo wydech a tak pozatym to wyglada ze tylko sie przyrysowal.
Pewnie to tez moja wina bo przychamowalem jak skrecalem ....ale nie bylem pochylony a przod sie zlozyl jak bym conajmniej byl w pelnym zlozeniu. Mozliwe ze zmeczenie plus troche piasku na jezdni i uzycie chamulca ....i moto przywitalo asfalt.
Dobrze ze to bylo w nocy i nikogo nie bylo przy jezdni bo by ich scielo na miejscu.
Awatar użytkownika
ryszard1964-r1
Posty: 756
Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 18:43
Lokalizacja: Wierzchucino

Postautor: ryszard1964-r1 » czwartek 15 maja 2014, 18:28

myślę Łukasz , że po prostu zjebany byłeś i czas reakcji nie ten. Zresztą się nie dziwię. Ja bym pewnie zasnął duuużo wcześniej ;-)
Awatar użytkownika
songoku
Posty: 2604
Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 21:02
Lokalizacja: Wuwua
Kontakt:

Postautor: songoku » czwartek 15 maja 2014, 18:30

no mój drogi atlasa i tak nie przebijesz :-|
Awatar użytkownika
papdzan
Posty: 377
Rejestracja: sobota 22 gru 2012, 18:57
Lokalizacja: Uk

Postautor: papdzan » czwartek 15 maja 2014, 18:36

Zawsze musi byc ten pierwszy raz. Bende mial przynajmniej co teraz robic :mrgreen: . Biorac pod uwage ze moto pare metrow przrjechalo po asfalcie szkody o dziwo minimalne. Moj kombiak przeciwdeszczowy caly sie poszarpal i przytarlo mi slizgacz...teraz to moge mowic ze na kolano schodze :-P ...az nie chce myslec co by bylo bez calej tej masy ochraniaczy i skory
Awatar użytkownika
ryszard1964-r1
Posty: 756
Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 18:43
Lokalizacja: Wierzchucino

Postautor: ryszard1964-r1 » czwartek 15 maja 2014, 19:33

dobre kombi nie jest dla szpanu. Też się przekonałem
Awatar użytkownika
bullet
Posty: 796
Rejestracja: czwartek 27 wrz 2012, 11:22
Lokalizacja: Oleśnica

Postautor: bullet » czwartek 15 maja 2014, 19:42

ooo kurde szkoda ;/ , ale jesli rzeczywiscie nie polamane to straty rzeczywiscie minimalne , a mogło stać sie dużo więcej

Zdecydowanie jak Rysiu mówi , zmęczenie zrobiło swoje... no i tak , ja już też sie przekonałem po co jest kombi :-/
zx9r - Z1000 - ZX10R
Awatar użytkownika
papdzan
Posty: 377
Rejestracja: sobota 22 gru 2012, 18:57
Lokalizacja: Uk

Postautor: papdzan » czwartek 15 maja 2014, 20:04

Bylem przed chwila obejzec miejsce zdarzenia....zebralem reszte szczatek i wychodzi na to ze w momencie przychamownia kolo bylo na bialej lini i stracilo przyczepnosc.


Obrazek
Awatar użytkownika
majkelek84
Posty: 1326
Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 20:50
Lokalizacja: Warszawa - Bielany/Białołęka

Postautor: majkelek84 » czwartek 15 maja 2014, 20:17

eee tam nie ma takich strat których nie da się odpracować ... grunt że nic Ci się nie stało :mrgreen:
Awatar użytkownika
papdzan
Posty: 377
Rejestracja: sobota 22 gru 2012, 18:57
Lokalizacja: Uk

Postautor: papdzan » czwartek 15 maja 2014, 20:29

Nie no ...ja caly ....strat osobowych brak ale to zasluga kombi. Z tego jak wygladaja slizgacze na kolanie i butach to bym pewnie teraz zeskrobywal kolano i stope z asfaltu.
Awatar użytkownika
jewon
Posty: 926
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2012, 23:53
Lokalizacja: TW89AA

Postautor: jewon » czwartek 15 maja 2014, 20:36

nie no bez dramaturgi,w mojej karierze miałem 3 gleby tzw. skrzyżowaniowe,na miescie gdzie jechałem w dzinsikach,kurtce motocyklowej,rekawicach po dwóch z nich otrzepałem sie i pojechałem dalej,po jednej moto nie nadawał sie już do jazdy (rozerwany dekiel)
we wszystkich trzech przypadkach zupełnie nic sie nie stało,na dzinsach nie było nawet sladu,na rekawicach jedynie no i na drugi dzień czułem sie jakby mnie skopało stado kiboli :-D
Awatar użytkownika
ryszard1964-r1
Posty: 756
Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 18:43
Lokalizacja: Wierzchucino

Postautor: ryszard1964-r1 » czwartek 15 maja 2014, 20:43

jewon , nie ma dwóch identycznych przypadków . Ja jadąc 60/h pizłem w auto i gdyby nie kombi, to byłbym zmasakrowany. Rozwaliłem bak,maskę i poturlałem się po asfalcie
Awatar użytkownika
bullet
Posty: 796
Rejestracja: czwartek 27 wrz 2012, 11:22
Lokalizacja: Oleśnica

Postautor: bullet » czwartek 15 maja 2014, 20:47

no ja sie wyjebałem raz w dzinsach jak shime zlapalem to do tej pory mam alfalt w biodrze ;]
zx9r - Z1000 - ZX10R
Awatar użytkownika
jewon
Posty: 926
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2012, 23:53
Lokalizacja: TW89AA

Postautor: jewon » czwartek 15 maja 2014, 20:50

upadać tez trzeba umieć :-D

Wróć do „Dyskusje pół żartem pół serio ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość