PannoniaRING ( dom Andego Maklau ! ) :-)
: piątek 29 sie 2014, 21:51
Jako że może ktoś kiedyś będzie szukał info to z grubsza coś sklecę ...
PannoniaRing jest dość daleko, bo prawie 600 km od nas .. ale każdy kto lubi polatać po torze który daje dużo radości z gumowania na wyjściach, ma dużo i ciasnych ale i szerokich szybkich winkli MUSI KONIECZNIE tam kiedyś zawitać ...
Tor ma 4,7 km a rekord obiektu to coś koło 1.55 więc ( Andy Maklau - ten sam do którego należy rekord na Poznaniu w okolicy 1.38 ) w porównaniu z podobną długością Pozen widać że na Pannoni można się wyjeździć po winklach oj można .. bo prostych jest niewiele a jak już są to tylko po to żeby przód szybował w górę :-) ... Masa małych hopek, wzniesień czy małych podjazdów zaraz po "dwójkowych" winklach powoduje że gęba się śmieje NON-STOP :-)
Asfalt jest genialny ... konfiguracja toru mistrzowska .. tył i przód zużywa się IDENTYCZNIE z obu stron a tor "prawy" ... tyle tylko że 3 szybkie lewe zakręty z jednym podwójnym idącym lekko pod górkę którego jedziemy na pełnym gazie, powoduje że i lewa strona smaruje "flamastry" ;-) ... i nie wiem co to powoduje, ale tak jak pisałem na początku asfalt genialny - opony pracują mega spokojnie i starczają na 2 razy tyle jazdy co w Poznaniu .... Sporo w tym zasługi mniejszych prędkości niż w Pozen czy na Slovakii .. ale nie tylko tego ;-) ...
Pobocza nie zwiedzałem bo byłem z synem i musiałem jechać na tyle ostrożnie żebym cało mógł siąść za stery Vita, ale w grupie z którą byłem chyba wszyscy zwiedzali pobocze po kilka razy ( rekordzista z kilkanaście ) i nic poważnego w sumie się nie działo, troszkę pogniecione szpeje i jeden wybity bark .... tak że obiekt MEGA bezpieczny :-)
Infrastruktura WYJEBISTA !!! Czysto, ładnie, warsztaty oponiarskie dwa na obiekcie ( zmiana opony 8 Euro ) ... Restauracja - w euro lub forintach, średnio drogawa - niestety zamiast fajnej kuchni węgierskiej jakieś włoskie gówno :-( , kibelki i prysznice czyste i pachnące ....
MEGA zajebista sprawa to LIVE TIMING .. Net darmowy na torze .. wchodzimy w aplikację na stronie toru i mam czasówki !!!! ZAJEBISTA SPRAWA :-)
Andy Maklau Racing Factory >> na torze jest ekspozycja Ducati ( w sumie taki kwiatek do kożucha ) ale ważniejsze jest to co znajduje się po lewej stronie od wjazdu :-) >> jak niektórym wiadomo Andy jest ambasadorem, opiekunem i synonimem Pannoni - tor jak się już zapierdala ostro jest równie extremalny i zwariowany jak Andy ;-) ... obaj do siebie pasują kropka w kropkę ... Maklau ma tam swój apartament, motocykle którymi się ścigał w Światowej lidze itp .... ogólnie super klimat i czuć tam kasę >> dużą KASę :-)
Ja po glebie w Radomiu musiałem odpuścić wyjazd wcześniejszy i wykupiłem późniejszą datę czyli 11-12.08 u Fiali ... Tak na marginesie BARDZO POLECAM Fialę !! Mega porządek, super organizacja, SUPER CENY i stałe zasady ( jak ktoś dziamie tylko po polsku ) dają to że jak się już raz pozna co i jak to tylko tory się zmieniają a człowiek wie na pamięć co i jak .. No ale niemiecki albo angielski w takim lekko swobodnym stopniu mile widziany ...
W ekipie jest czasem Polka >> Natalia Minert ... ale nie zawsze ...
Tak czy inaczej > Pierwszego dnia latałem na drogowej SuperCorsie SP na tyle i takie pierdolenie przez producenta w opisach że opona na drogę i na wypady na tor jest po prostu ŻAŁOSNE ;-) ... w ZX-10 to się nie sprawdza :-P ... każde odwinięcie gazu i tył spierdala ... jest to fajne póki nie mamy ciśnienia na czasy .. jak zaczynamy ochoczo odkręcać na wyjściach i czasy schodzą w okolicę 2.17 ... to uślizgi kończą się niezłym rodeo ( mam zresztą na filmie jeden fajny, jak mnie z siodła pół metra w górę wysadza :-) ) ... za to przód ( ta sama opona ) MEGA, MEGA stabilny i przyczepny ! Moto leci jak zaczarowane - super stabilne w ostrym hamowaniu, żadnego absolutnie uciekania czy czego tam .. MORZE SPOKOJU :-) ...
Pierwszy dzień musiałem nauczyć się toru.. do obiadu była zabawa z nitką, ciśnieniem i zawieszeniem ... po obiedzie pamiętałem już nitkę i mogłem powoli urywać sekundy ... przedostatnia sesja 2.18 ... ostatnia 2.17 z mega uślizgiem i decyzja o zmianie opończy na tyle ..
Drugi dzień - zimno, pochmurno .. oponka D211 na tyle ... pierwsza sesja wolniutko bo 2.19 ... druga sesja, deko słonka i ............ tak z dupy 2.13 :-) .... Najszybsi na litrach robili 2.02 .. więc zacieszu miałem co nie miara że będąc tam pierwszy raz i jazdą mega ostrożnie dałem radę zejść na ok. 10 sekund wolniejsze tempo niż tacy zapierdalacze jak Michał Małek czy Maciek Sikora :-) ! Oczywiście jadą z nimi w "A" szczena mi opdała kiedy ja cisłem pod 180 km/h a Michał na swoim S1000RR przelatywał obok mnie na kole jak bym qrwa stał :-) .. no ale to inna liga, inne podejście i sezony spędzone na tym torze a nie debiuty ;-) ... no mniejsza ...
Reasumując - BARDZO POLECAM !!! Pannonia, Brno i Slovakia ( V1 ) - to super konfiguracje !!! Mega można się wyjeździć a niektóre winkle to qrwa torowy ORGAZM :-) ... radosc
I fajna sekwencja z "wścigu" ... Takie nasz małe, liche ale bardzo zacięte MotoGP :-P
i już mnie niema :-P :
Nasz obóz :
I mój osobisty trener i instruktor "łokcia" we własnej osobie :-P
PannoniaRing jest dość daleko, bo prawie 600 km od nas .. ale każdy kto lubi polatać po torze który daje dużo radości z gumowania na wyjściach, ma dużo i ciasnych ale i szerokich szybkich winkli MUSI KONIECZNIE tam kiedyś zawitać ...
Tor ma 4,7 km a rekord obiektu to coś koło 1.55 więc ( Andy Maklau - ten sam do którego należy rekord na Poznaniu w okolicy 1.38 ) w porównaniu z podobną długością Pozen widać że na Pannoni można się wyjeździć po winklach oj można .. bo prostych jest niewiele a jak już są to tylko po to żeby przód szybował w górę :-) ... Masa małych hopek, wzniesień czy małych podjazdów zaraz po "dwójkowych" winklach powoduje że gęba się śmieje NON-STOP :-)
Asfalt jest genialny ... konfiguracja toru mistrzowska .. tył i przód zużywa się IDENTYCZNIE z obu stron a tor "prawy" ... tyle tylko że 3 szybkie lewe zakręty z jednym podwójnym idącym lekko pod górkę którego jedziemy na pełnym gazie, powoduje że i lewa strona smaruje "flamastry" ;-) ... i nie wiem co to powoduje, ale tak jak pisałem na początku asfalt genialny - opony pracują mega spokojnie i starczają na 2 razy tyle jazdy co w Poznaniu .... Sporo w tym zasługi mniejszych prędkości niż w Pozen czy na Slovakii .. ale nie tylko tego ;-) ...
Pobocza nie zwiedzałem bo byłem z synem i musiałem jechać na tyle ostrożnie żebym cało mógł siąść za stery Vita, ale w grupie z którą byłem chyba wszyscy zwiedzali pobocze po kilka razy ( rekordzista z kilkanaście ) i nic poważnego w sumie się nie działo, troszkę pogniecione szpeje i jeden wybity bark .... tak że obiekt MEGA bezpieczny :-)
Infrastruktura WYJEBISTA !!! Czysto, ładnie, warsztaty oponiarskie dwa na obiekcie ( zmiana opony 8 Euro ) ... Restauracja - w euro lub forintach, średnio drogawa - niestety zamiast fajnej kuchni węgierskiej jakieś włoskie gówno :-( , kibelki i prysznice czyste i pachnące ....
MEGA zajebista sprawa to LIVE TIMING .. Net darmowy na torze .. wchodzimy w aplikację na stronie toru i mam czasówki !!!! ZAJEBISTA SPRAWA :-)
Andy Maklau Racing Factory >> na torze jest ekspozycja Ducati ( w sumie taki kwiatek do kożucha ) ale ważniejsze jest to co znajduje się po lewej stronie od wjazdu :-) >> jak niektórym wiadomo Andy jest ambasadorem, opiekunem i synonimem Pannoni - tor jak się już zapierdala ostro jest równie extremalny i zwariowany jak Andy ;-) ... obaj do siebie pasują kropka w kropkę ... Maklau ma tam swój apartament, motocykle którymi się ścigał w Światowej lidze itp .... ogólnie super klimat i czuć tam kasę >> dużą KASę :-)
Ja po glebie w Radomiu musiałem odpuścić wyjazd wcześniejszy i wykupiłem późniejszą datę czyli 11-12.08 u Fiali ... Tak na marginesie BARDZO POLECAM Fialę !! Mega porządek, super organizacja, SUPER CENY i stałe zasady ( jak ktoś dziamie tylko po polsku ) dają to że jak się już raz pozna co i jak to tylko tory się zmieniają a człowiek wie na pamięć co i jak .. No ale niemiecki albo angielski w takim lekko swobodnym stopniu mile widziany ...
W ekipie jest czasem Polka >> Natalia Minert ... ale nie zawsze ...
Tak czy inaczej > Pierwszego dnia latałem na drogowej SuperCorsie SP na tyle i takie pierdolenie przez producenta w opisach że opona na drogę i na wypady na tor jest po prostu ŻAŁOSNE ;-) ... w ZX-10 to się nie sprawdza :-P ... każde odwinięcie gazu i tył spierdala ... jest to fajne póki nie mamy ciśnienia na czasy .. jak zaczynamy ochoczo odkręcać na wyjściach i czasy schodzą w okolicę 2.17 ... to uślizgi kończą się niezłym rodeo ( mam zresztą na filmie jeden fajny, jak mnie z siodła pół metra w górę wysadza :-) ) ... za to przód ( ta sama opona ) MEGA, MEGA stabilny i przyczepny ! Moto leci jak zaczarowane - super stabilne w ostrym hamowaniu, żadnego absolutnie uciekania czy czego tam .. MORZE SPOKOJU :-) ...
Pierwszy dzień musiałem nauczyć się toru.. do obiadu była zabawa z nitką, ciśnieniem i zawieszeniem ... po obiedzie pamiętałem już nitkę i mogłem powoli urywać sekundy ... przedostatnia sesja 2.18 ... ostatnia 2.17 z mega uślizgiem i decyzja o zmianie opończy na tyle ..
Drugi dzień - zimno, pochmurno .. oponka D211 na tyle ... pierwsza sesja wolniutko bo 2.19 ... druga sesja, deko słonka i ............ tak z dupy 2.13 :-) .... Najszybsi na litrach robili 2.02 .. więc zacieszu miałem co nie miara że będąc tam pierwszy raz i jazdą mega ostrożnie dałem radę zejść na ok. 10 sekund wolniejsze tempo niż tacy zapierdalacze jak Michał Małek czy Maciek Sikora :-) ! Oczywiście jadą z nimi w "A" szczena mi opdała kiedy ja cisłem pod 180 km/h a Michał na swoim S1000RR przelatywał obok mnie na kole jak bym qrwa stał :-) .. no ale to inna liga, inne podejście i sezony spędzone na tym torze a nie debiuty ;-) ... no mniejsza ...
Reasumując - BARDZO POLECAM !!! Pannonia, Brno i Slovakia ( V1 ) - to super konfiguracje !!! Mega można się wyjeździć a niektóre winkle to qrwa torowy ORGAZM :-) ... radosc
I fajna sekwencja z "wścigu" ... Takie nasz małe, liche ale bardzo zacięte MotoGP :-P
i już mnie niema :-P :
Nasz obóz :
I mój osobisty trener i instruktor "łokcia" we własnej osobie :-P