Kawasaki Team

Hej.

Mam dla was zagadkę - ciekawe czy ktoś ją rozwiąże

Pacjent - Suzuki DRZ 400 SM.

Objaw - rozrusznik słabo kręci.

Co zrobione:

- nowy akumulator
- sprawdzony rozrusznik - w motocyklu kolegi kręci bez problemu
- podłączony na krótko do rozrusznika akumulator samochodowy - kręci trochę lepiej, ale również bez rewelacji
- kręcąc kluczem za wał, silnik kręci się "lekko"
- kręcąc rozrusznikiem bez włożonej świecy - silnik kręci "szybko"
- sprzęgło rozrusznika OK
- jak jest ciepły pali jeszcze gorzej

Pacjenta jeszcze u mnie nie było, mam 3 typy, ale chętnie posłucham co wam do głowy przyjdzie :-]

ją bym zaczął od sprawdzenia masy, ale dziwne że w moto 2 kręci oki a z aku auta ledwo ... Może coś w uzwojeniu? Rozkrecic dziada sprawdzić szczotki tuleje ...

ten sam rozrusznik, w drugim moto kręci bardzo dobrze - więc nie ma sensu go rozbierać :-)

i nie będę spał teraz prze Ciebie ;p


szczerze nie mam pojęcia,na pewno nie wina rozrusznika ,nie obstawiałbym też układu elektrycznego.Musi byc związek ze sprężaniem czyli jakis dziwny opór nie pozwala na prawidłową pracę rozrusznika.


Jest weekend to rozpierdole temat ;]

haha moze glupie ale moze sie z kominem cos stalo jest zapvhany albo cos tedy

to nic z wydechem - moto jak zapali to chodzi normalnie :] tylko kręci słabo

a ma to odprężnik??

Seryjnie są tam dekomprensatory, natomiast koleś ich nie miał od nowości. Podobno na starym akumulatorze (o większej mocy) kręcił dobrze.

Rozbierz rozrusznik, przetrzyj komutator papierem ściernym (1000-1500), wyczyść tulejki z pyłu szczotek zmieszanego ze smarem, daj nowy smar, jeśli tulejki/łożyska zużyte to wymień.
Wyczyść szczeliny w komutatorze z pyłu ze szczotek- stępiona żyletka, struna z gitary, albo coś innego odpowiednio cienkiego, ważne żeby nie narobić zadziorów na krawędziach miedzi, po których będą skakać szczotki.
Sprawdź połączenia szczotek z masą/ konektorem +
Po poskładaniu bez obciążenia zakręć chwilę np. z prostownika- na początku będzie kręcił stosunkowo wolno, potem się rozpędzi, kręć aż przestanie się rozpędzać (około 10-15 sekund), szczotki się ładnie dotrą.
Na ciepłym silnik ma większe opory ze względu na większą kompresję- magna też mi tak paliła, po wyżej wymienionych procedurach kręci jak marzenie.
Może kolega ma po prostu zajeżdżony silnik ze słabą kompresją.

Zagadka rozwiązana - okazało się, że dekompresator, które wrześniej był włożony - był uszkodzony.

Po włożeniu innego wałka, ze sprawnym dekompresatorem - silnik pali jak nowy ;-)

M.PUSZ >>> piwko powinno lecieć :-P

lewis... adres wyślę na pw i oczekuję kuriera

:]