Prawda jest takaa, ze nie raz i nie dwa wiekszosci z nas zdarza sie przegiąć i to grubo. Ale tak jak herdi mowi... wystarczy ze jakas ciota cie nie zauwazy... i senk ju senk ju baj . . . :-|
Ja juz to przerabialem , a nawet nie musialem zapierdalac 250km/h tylko wyjebalem przy 70km/h w kraweznik przez pajaca ktoremu zachcialo sie przed swiatlami zmienic pas gdy ja bylem na wysokosci jego tylniego kola i jebs . . . dzis cud ze wogole chodze , tym bardziej ze dalej zapierdalam
Z1000
Moderator: songoku
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość