Jak to się zaczeło?
Jak to się zaczeło?
Tematu takiego nie widziałam w żadnym z działów. A dziś z Mysią na SB mówiłyśmy o początkach, reakcji rodziców na prawko, zakup motocykla. :-)
Ladies, wypowiedzcie się jak to było w waszych przypadkach :-D
Ladies, wypowiedzcie się jak to było w waszych przypadkach :-D
Hmmmm ... a wiec bylo to takkkk ....
Pomyslalem sobie ... tez chce tak zapierdalać jak oni no i to robie ...
Bo w zyciu najwazniejsze jest zadac sobie bardzo wazne pytanie, ale to zajebiscie wazne . . . - CO CHCESZ W ZYCIU ROBIC . . . . . . . . I ZACZNIJ TO ROBIC
Pozdro Dziołchy
Pomyslalem sobie ... tez chce tak zapierdalać jak oni no i to robie ...
Bo w zyciu najwazniejsze jest zadac sobie bardzo wazne pytanie, ale to zajebiscie wazne . . . - CO CHCESZ W ZYCIU ROBIC . . . . . . . . I ZACZNIJ TO ROBIC
Pozdro Dziołchy
Jeżeli panujesz nad motocyklem to znaczy, że jedziesz zbyt wolno ! Jest ZX12R 06' S1000RR 14' CBR1000RR 12' ZZR 1400 '06 R6 RJ15 '09 ZX12R '04 CBR 1000 '05 Z1000 '06 GSX750 R '05 V-Storm 1000 '04 GSX750F '98 ZX12R '02 FZR600R '94
Na początku było jajko... ;p
A tak serio to zaraziłam się tym jak każdy z nas....
Pierwsze 2 albo 3 lata tylko plecakowałam podobno dobrze mi to wychodziło ) hehe
a teraz będzie 3 sezon jak sobie latam moja czarną strzała niepokonaną 250 zwaną dalej litrem ;D
A tak serio to zaraziłam się tym jak każdy z nas....
Pierwsze 2 albo 3 lata tylko plecakowałam podobno dobrze mi to wychodziło ) hehe
a teraz będzie 3 sezon jak sobie latam moja czarną strzała niepokonaną 250 zwaną dalej litrem ;D
STUDENT by DAY
DEADLY NINJA by NIGHT
Ninja "litr"
DEADLY NINJA by NIGHT
Ninja "litr"
Potwierdzam ... Nasza Mysia forumowa bardzo dobrze sie na plecaka sprawowala )))
Jeżeli panujesz nad motocyklem to znaczy, że jedziesz zbyt wolno ! Jest ZX12R 06' S1000RR 14' CBR1000RR 12' ZZR 1400 '06 R6 RJ15 '09 ZX12R '04 CBR 1000 '05 Z1000 '06 GSX750 R '05 V-Storm 1000 '04 GSX750F '98 ZX12R '02 FZR600R '94
ło fuck ile o to wojny w domu było rodzice mieli stanowcze zdanie na nie ! więc co było zrobić prawko zrobiłem dość późno . Pamiętam jak miałem w domu wojnę o rometa ogarka 205 którego kupiłem na 19 urodziny za swoja kasę pojeździłem nim 3 lata , potem naszło mnie aby zrobić prawko kat A. Ale znów od dupy strony bo najpierw kupiłem moto (honda CM 400 t fajowe moto ) i znów wojna że się zabijesz i takie tam , po zrobieniu prawka i przejeżdżeniu nim trochę chyba się skończyło marudzenie bo przy zmianie na kolejne był już spokój .Podsumowując od 14 roku życia słyszałem że jestem za głupi na motor i że sie zabije na nim i żebym się wziął za coś pożytecznego , więc w domu z takim empatycznym nastawieniem na motocykle to aż cud że jeżdżę , i mam zamiar dalej to robić może zła passa iż motocykle są złe i że zabijają się w końcu skończy pozdro :0
- ryszard1964-r1
- Posty: 756
- Rejestracja: poniedziałek 08 paź 2012, 18:43
- Lokalizacja: Wierzchucino
ryszard1964-r1, oj może znaleźli w sobie swoją kobiecą naturę. :-D
Tak swoją drogą, to i ja się wypowiem.
U mnie to było tak, że bakcyl do motoryzacji był od zawsze. Oczywiście swojego czasu byłam "plecakiem", też mi nie szło najgorzej podobno, ale to nie to samo. :-D Jednak wydaje mi się, iż fakt bycia plecakiem za dużo nie zmienił. Wcześniej marzyłam o "dwóch kółkach".
Parę lat temu powoli zaczełam odkładać, na prawko, na szpeja. Na początku wiedzał oczywiście tata i brat. W tacie wzbudziłam taką chętkę do motocykli, że już w tej chwili siedzi przed kompe i planuje co to kupi jak za rok odejdzie na emeryturę...
Mama dowiedziała się o prawku i Kasi dwa dni przed jej kupnem. Najpierw było: Ja rozumiem. Ja się domyślałam, ale nie wiedziałam, ze już teraz. A dzień później próba odwiedzenia mnie od zakupu płaczem, błaganiami i groźbami...
No cóż, widać nie poskutkowało. :-D
Tak swoją drogą, to i ja się wypowiem.
U mnie to było tak, że bakcyl do motoryzacji był od zawsze. Oczywiście swojego czasu byłam "plecakiem", też mi nie szło najgorzej podobno, ale to nie to samo. :-D Jednak wydaje mi się, iż fakt bycia plecakiem za dużo nie zmienił. Wcześniej marzyłam o "dwóch kółkach".
Parę lat temu powoli zaczełam odkładać, na prawko, na szpeja. Na początku wiedzał oczywiście tata i brat. W tacie wzbudziłam taką chętkę do motocykli, że już w tej chwili siedzi przed kompe i planuje co to kupi jak za rok odejdzie na emeryturę...
Mama dowiedziała się o prawku i Kasi dwa dni przed jej kupnem. Najpierw było: Ja rozumiem. Ja się domyślałam, ale nie wiedziałam, ze już teraz. A dzień później próba odwiedzenia mnie od zakupu płaczem, błaganiami i groźbami...
No cóż, widać nie poskutkowało. :-D
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość