Czy uzywacie tylnego hamulca

Czyli jak jeździć po naszych drogach i torach

Moderatorzy: bullet, songoku

uzywanie tylnego hamulca

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
Lester
Posty: 1552
Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 21:50
Lokalizacja: Glasgow

Czy uzywacie tylnego hamulca

Postautor: Lester » niedziela 09 cze 2013, 02:31

Czy uzywacie tylnego hamulca ? Ja osobiscie tylko przedniego , tylnego tylko na mokrym
nort7

Postautor: nort7 » niedziela 09 cze 2013, 08:03

Ja bardzo długo używałem samego przodu ale w tym sezonie poznalem zalety używania obu. ;) Szczególnie w awaryjnych sytuacjach (ze 100km/h da się 10m uciąć) :)
Awatar użytkownika
DagmaraT
Posty: 606
Rejestracja: wtorek 15 sty 2013, 22:31
Lokalizacja: Turek/Warsaw

Postautor: DagmaraT » niedziela 09 cze 2013, 09:17

Ja używam tylniego i ewentualnie "dohamywuję" przednim.
Oczywięsie w mieście inna bajka, jak co chwilę muszę sie zatrzymać. Wtedy głównie przedni.
Tester
Posty: 116
Rejestracja: sobota 16 lut 2013, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tester » niedziela 09 cze 2013, 09:24

Generalnie zależy od sytuacji, awaryjnie - zawsze oba, jazda manewrowa - tylny obowiązkowo bo to pomaga wyrównać luzy w układzie napędowym ale przedni też jak trzeba stanąć, po trasie - głównie przedni
Awatar użytkownika
jewon
Posty: 926
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2012, 23:53
Lokalizacja: TW89AA

Postautor: jewon » niedziela 09 cze 2013, 10:41

z racji ze jeżdze juz prawie wyłącznie z pasażerem u mnie "tył" jest dosyc mocno eksploatowany

ale nawet jesli od czasu do czasu zdarzy mi sie jechać samemu to z przyzwyczajenia używam juz obu.
tylko z tylnym heblem ostroznie bo nadmiar,zwłaszcza w przechyłach moze spowodowac oderwanie tylnego koła i fiknięcie :-D
Awatar użytkownika
songoku
Posty: 2604
Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 21:02
Lokalizacja: Wuwua
Kontakt:

Postautor: songoku » niedziela 09 cze 2013, 10:43

Ja używam tylniego i ewentualnie "dohamywuję" przednim.
Oczywięsie w mieście inna bajka, jak co chwilę muszę sie zatrzymać. Wtedy głównie przedni.
to koleżanko szybko na jakiś kursik a tam dowiesz się, że w jednośladzie przedni hamulec jest głownym a tylni pomocniczy ;-)


Ja awaryjnie 2 poza tym tylko przód :-)
jozpa
Posty: 277
Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 22:27
Lokalizacja: Waldenburg/Hermsdorf

Postautor: jozpa » niedziela 09 cze 2013, 12:15

dzięki Lester, że temat sie pojawił, nie dalej jak wczoraj miałem sytuacje podbramkową, dziadek w przysłowiowym Lanosie widząc żołte światlo na semaforze przyspieszył, a ja za nim (myśle sobie spoko przeskoczymy), a ten ch...j nagle zwątpił i zaczął hamować i stanął, zatrzymałem się kilka centymetrów od jego zderzaka (wykonując przegazówkę do odcinki :mrgreen: ) zastanawiam się co byłoby gdybym nie depnął na tylni, który i tak końcu zaczął się blokować, bo koło zaczęło sie podnosić?

wielu ludzi używa tylko przedniego,... nie wyobrażam sobie takiej sytuacji poruszając się w mieście, w ciasnych uliczkach np. wpadając na wilgotną kostkę, górskich drogach czasami mokrych lub brudnych od żwiru, na torze OK rozumiem, ale to już inna historia
Awatar użytkownika
hajen
Posty: 775
Rejestracja: czwartek 27 wrz 2012, 11:50
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: hajen » niedziela 09 cze 2013, 12:43

Ja czasami w zlozeniu sobie pomagam tylny no i w awaryjnych hamowaniach - czasami lepiej pojsc bokiem :P. Ogolnie nie uzywam prawie w ogole. W deszczu tez nie jest to dla mnie wyznacznik. Drugim głównym hamulcem jest dla mnie silnik :P
Awatar użytkownika
Kacza
Posty: 879
Rejestracja: czwartek 04 paź 2012, 22:15
Lokalizacja: Śledziowo

Postautor: Kacza » niedziela 09 cze 2013, 17:09

U mnie praktycznie 99,9% przedni... Tyl dotkne raz na jakis czas tylko po to zeby tloczki sie nie zastaly :D we dwie osoby tez glownie przod... I czesto hamuje silnikiem. Tyl za szybko zrywa przyczepnosc dla tego unikam go jak tylko sie da :) chyba ze jade we dwie osoby to awaryjne jest ok :)
Jeżeli panujesz nad motocyklem to znaczy, że jedziesz zbyt wolno ! Jest ZX12R 06' S1000RR 14' CBR1000RR 12' ZZR 1400 '06 R6 RJ15 '09 ZX12R '04 CBR 1000 '05 Z1000 '06 GSX750 R '05 V-Storm 1000 '04 GSX750F '98 ZX12R '02 FZR600R '94
Awatar użytkownika
M.Pusz
Posty: 304
Rejestracja: niedziela 23 gru 2012, 23:22
Lokalizacja: wrocław/ Mościsko

Postautor: M.Pusz » niedziela 09 cze 2013, 19:28

główny hamulec przedni oczywiście ale tyłu też używam pewnie w 60% przypadków, oczywiści jako delikatne wspomaganie a nie blokowanie koła:P nie licząc oczywiście sytuacji innej niż jazda prosto :)
Awatar użytkownika
DagmaraT
Posty: 606
Rejestracja: wtorek 15 sty 2013, 22:31
Lokalizacja: Turek/Warsaw

Postautor: DagmaraT » niedziela 09 cze 2013, 20:02

Ja używam tylniego i ewentualnie "dohamywuję" przednim.
Oczywięsie w mieście inna bajka, jak co chwilę muszę sie zatrzymać. Wtedy głównie przedni.
to koleżanko szybko na jakiś kursik a tam dowiesz się, że w jednośladzie przedni hamulec jest głownym a tylni pomocniczy ;-)


Ja awaryjnie 2 poza tym tylko przód :-)
Już dzisiaj "Kasia" pokazała mi, bym nie nadużywała tylniego... ;-)
+ nie napisałam, że podobnie jak samochodem, głównie hamuję silnikiem.
RobgiE
Posty: 44
Rejestracja: niedziela 07 paź 2012, 09:13
Lokalizacja: wlkp

Postautor: RobgiE » niedziela 09 cze 2013, 20:50

normalna jazda tylko przód. z plecakiem lub awaryjnie - oba.
Awatar użytkownika
jewon
Posty: 926
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2012, 23:53
Lokalizacja: TW89AA

Postautor: jewon » niedziela 09 cze 2013, 21:49

ja dawniej nawet jak jezdziłem sam to hamowałem sobie cos ala w stylu hondowskiego CBS zaczałem hamowanie przodem a potem potem dodawałem troche tylnego.

chociaz powiem ze przynajmniej jedna z moich kilku gleb w karierze została spowodowana nadmiernym hamowaniem tyłem na wejsciu w zakretęt,baletem na drodze i jebnieciem w krzaki :-D

ale osobiście nie wyobrazam sobie jazdy bez totalnego uzywania tylnego hebla :-?
tylny hebel umiejetnie dozowany pomaga hamować!!nie jest tam tylko od parady i okazjonalnej jazdy z pasazerem

kiedys jezdziłem z takim kumplem co rok narzekał że nie ma tylnego hamulca w koncu sprawdzilismy to i sie okazało ze wogóle płynu hamulcowego nie było juz od ponad roku ale jemu to nie przeszkadzało bo i tak nie uzywał tyłu :-D
Tester
Posty: 116
Rejestracja: sobota 16 lut 2013, 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Tester » niedziela 09 cze 2013, 21:59

z tego co pamiętam to 80% siły hamowania jest w przodzie 20% w tyle. Nikt nie mówi przecież żeby stawać na dźwigni tylnego hamulca i czekać na cud. Tylny hebel przy awaryjnych sytuacjach zmniejszy drogę hamowania o kilka metrów a w jeździe manewrowej pomaga ustabilizować moto.
Poprawi mnie ktoś jak się mylę, ale na mokrym to i przód pojedzie i tył w zależności od tego co szybciej straci przyczepność, z tym, że jak tył traci to podskakuje albo zbija w lewo bądź prawo a jak przód to najczęściej gleba.
jozpa
Posty: 277
Rejestracja: niedziela 30 wrz 2012, 22:27
Lokalizacja: Waldenburg/Hermsdorf

Postautor: jozpa » niedziela 09 cze 2013, 22:15

nie napisałam, że podobnie jak samochodem, głównie hamuję silnikiem.
ludzie co Wy piszecie? Dagmara wyprzedzasz kilka puszek na raz (bo troche przypałowałaś) i widzisz, że z naprzeciw wali Tir i sie najpewniej nie zmieścisz przed jeszcze jedną/dwoma puchami (bo sznur aut nie wydawał sie tak długi) i co wtedy odpuszczasz gaz i czekasz na hamowanie silniorem???
czy atakujesz heblami i szukasz luki między autami, że by sie schować???

no chyba ze piszemy o hamowaniu z górki

Wróć do „Technika jazdy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość